Każdy dobrze działający sklep, powinien co jakiś czas porównać się z konkurencją, żeby sprawdzić, gdzie znajduje się na rynku, jakie ma przewagi, a nad czym musi popracować. Klucz leży nie tylko w tym, żeby robić to cyklicznie, ale też w tym, jak wykonywany jest benchmark sklepu. Zobacz, jak zrobić to dobrze i co warto badać. Poznaj też narzędzia, które pozwolą Ci to zrobić sensownie.
Benchmark sklepu.
Porównanie się z innymi sklepami może nam dać dużo ważnych informacji. Pozwoli nam ustalić, jakie mamy przewagi konkurencyjne, jakie ciekawe funkcje zastosowała nasza konkurencja, ale też pozwoli nam znaleźć naszą niszę. Benchmark może nam zająć bardzo dużo czasu, a jego efekty mogą być nijakie. Warto więc zastanowić się nad kilkoma rzeczami, zanim przejdziemy do naszego zadania.
Zdefiniowanie co chcemy badać
Powiedzenie “chcę porównać mój sklep z konkurencją”, jest równie ogólne, co “chcę zbudować dom”. Jak zobaczycie poniżej, jest wiele obszarów, które można mierzyć, wydzielić i zbadać. Warto wybrać jedno lub dwa z nich. W przeciwnym przypadku porównanie może zająć nam zbyt wiele czasu (w stosunku do efektów). Co więcej – jeżeli zaczniemy robić porównanie bez planu, to możemy przegapić wiele elementów, które mogą dla naszego przypadku mieć ogromne znaczenie. Poniżej znajdziecie kilka przykładów elementów, które można porównać.
Kategoryzacja
Pod nazwą kategoryzacja kryje się tzw. architektura informacji. Jakie elementy są wyeksponowane w sklepie konkurencji? Jakie są główne kategorie i jak różnią się od naszych? Czy produkty łatwiej znaleźć u konkurencji, czy u nas? Zrób eksperyment – wybierz kilka produktów i spróbuj je znaleźć w sklepach Twoich konkurentów. Czy któryś z systemów ułożenia produktów był najbardziej intuicyjny?
Inne pytania, które możesz zadać to np. do jakiego ruchu konkurencja próbuje Ciebie zachęcić na stronie głównej? Ten ruch ma dla nich pewnie największą wartość. Answear chce Ciebie nakłonić do segmentacji i pokazania tylko wycinka oferty, która może Ciebie najbardziej interesować. Zoio próbuje za to nakłonić Ciebie do skorzystania z jednej z promocji.
Szybkość działania strony
Zakładam, że wiesz, że szybkość działania sklepu to jeden z najważniejszych elementów wpływających na Twój sukces. Jeżeli jest to dla Ciebie nowość, to polecam Ci ten artykuł. Warto porównać się z konkurencją, na szczęście można to łatwo zrobić, dzięki dwóm narzędziom:
- Web Page Test – to narzędzie powie Ci, jak szybko ładują się różne strony (może też porównać Twoją z innymi);
- Google Page Speed – to wspaniałe narzędzie Google’a, które Ci powie, jak oceniana jest Twoja strona i strona Twojej konkurencji przez roboty Google’a;
Proces zakupowy
Czy muszę się rejestrować? Czy w koszyku / kasie proponowane są dodatkowe produkty? Jakie są dostępne metody płatności, a jakie dostawy? Co zobaczę po złożeniu zamówienia? Te pytania pozwolą Ci zastanowić się nad tym, jak skonstruowany jest Twój proces zakupowy i co można w nim usprawnić.
Cena
To oczywiście zdecydowanie jeden z ważniejszych punktów. Nie wymaga specjalnych narzędzi do sprawdzenia. Dobrze jest jednak wiedzieć, gdzie znajdujemy się w porównaniu do konkurencji. Czy nasze produkty kosztują więcej, czy są tańsze? Czy konkurencja opiera sprzedaż na promocjach? Ile kosztuje dostawa? Czy są kody rabatowe? Jeżeli tak, to jakie?
Social Media
To również temat praktycznie na osobny artykuł, jednak badając fanpage konkurencyjnych marek, możemy zebrać nieskończoną liczbę inspiracji do tego, jakie treści wrzucać na nasz kanał. Co więcej – jest to dla nas darmowe narzędzie do analizy – widzimy, które materiały się sprawdzają, a które nie. Jeżeli jest to firma z tej samej branży, to prawdopodobnie u nas też będzie działało. Tutaj warto zadać sobie pytania: Jak często są wrzucane materiały? Co zawierają? Czy są graficzne/tekstowe? Na jakich platformach? Jak wygląda komunikacja z Klientami? Czy można zamówić produkty z Social Media?
SEO / Treści
Połączyłem te dwie rzeczy, ponieważ treści, które umieszczamy na stronie, mają ogromny wpływ na pozycjonowanie naszego sklepu. Warto przeanalizować bloga, artykuły, a także dłuższe posty na Social Media, żeby zobaczyć, które treści są najpopularniejsze. Korzystając też z narzędzia takiego jak BuzzSumo, możemy zbadać, jakie treści z naszej działki były popularne w ostatnim czasie – to idealny sposób na znalezienie wartościowego tematu na artykuł.
Benchmark pozycjonowania można za to uzyskać dzięki jednemu z popularnych narzędzi SEO: Moz Link Explorer. W wersji darmowej (po zarejestrowaniu) możemy porównać dziesięć domen na miesiąc. To powinno wystarczyć, żeby porównać nas z konkurencją. Najbardziej wartościowe są tutaj backlinki – możecie poszukać kontaktów i miejsc, które prawdopodobnie chętnie o Was napiszą. Tym samym zwiększą Wasz Domain Authority.
Opinia o pracodawcy i zatrudnienie
Ostatnimi elementami, które rzadko się porównuje, ale czasami mogą dostarczyć wyjątkowo ciekawych informacji, są opinia o pracodawcy i zatrudnienie. Pierwsza z nich dostarczy nam szczątkowych informacji o tym, jak wygląda działanie firmy “od wewnątrz”. Nie tylko może dać nam to pewną przewagę konkurencyjną, ale dodatkowo dowiemy się, na co musimy uważać/ jakich błędów nie popełniać. Ważniejsze jest jednak zatrudnienie – jeżeli wyszukamy oferty pracy konkurencyjnych firm, to możemy zobaczyć, co planują w niedługiej przyszłości. Szukają specjalisty od SEO? Content Managera? Guru od marketingu? Doskonale oddaje to ich plany.
Zdefiniowanie kogo chcemy badać
Jedno z najważniejszych pytań jest następujące: “Z kim chcemy się porównywać”? Mógłbyś odpowiedzieć, że chcesz zbadać, jak wypadasz w porównaniu do największych marek na rynku. Owszem – ma to pewną zaletę, bo zobaczysz, co robią firmy, które przepaliły już duże budżety na analizy marketingowe. Pamiętaj jednak, że praca w dużej firmie, różni się od pracy w małym, początkującym sklepie. Co z tego, że zobaczysz np. że konkurencyjna marka codziennie tworzy dwie grafiki na swój fanpage i angażuje w ten sposób użytkowników, kiedy działasz sam i nie znajdziesz czasu, żeby angażować kilka godzin dziennie na Social Media? Oczywiście można z tego wyciągnąć pewne wnioski i np. stwierdzić, że jednym z typów postów, które się sprawdzają – są właśnie posty z grafikami. Musisz jednak stale mierzyć siły na zamiary.
Bezpośrednia konkurencja
Jednym z najbardziej wartościowych benchmarków jest porównanie naszego sklepu z bezpośrednią konkurencją. Wiele firm popełnia jednak w ten sposób duży błąd. Naszym zadaniem nie jest kopiowanie rozwiązań konkurencji, a raczej zrównanie się do nich lub znalezienie rozwiązań, które nas wyróżnią. Przykładowo, możemy zaobserwować, że sklep konkurencji robi statyczne zdjęcia produktów na manekinach i samemu zastosować dynamiczne ujęcia osób w ruchu.
Oczywiście nie możemy pozwolić sobie na pozostanie w tyle, warto więc spisać elementy, które inni robią dobrze albo lepiej od nas. Mogą to być rzeczy tak małe, jak lepsze ujęcia pokazujące materiały, ale też większe – np. kategorie podzielone na producentów. Finalnie – jest to biznes i każdy czerpie od każdego. Bycie pierwszym ma swoje zalety, ale na byciu kolejnym, też można zarobić.
Zagraniczna konkurencja
Jeżeli tylko jesteśmy w stanie, warto przyjrzeć się, co robią zagraniczne firmy w naszej branży. Część trendów, które obecnie występują “na zachodzie”, będzie dochodziła do Polski z opóźnieniem. Być może Twoja zagraniczna konkurencja opiera sprzedaż na chatbotach? A może sprzedaje je w wirtualnym showroomie? A może sprzedaje rzeczy personalizowane.
Przykładowo, jeżeli sprzedajesz kawę, to jedną z marek, którą warto porównać dla znalezienia inspiracji, jest blue bottle coffee. Ich strona może zasugerować kilka ciekawych elementów, takich jak:
- Quiz pozwalający dobrać najlepszą kawę dla Ciebie;
- Mapę najbliższych kawiarni, które serwują ich kawę;
- Sprzedaż małych, jednorazowych zestawów kaw;
Niebezpośrednia konkurencja
Ciekawym eksperymentem myślowym jest poszukanie inspiracji poza naszą niszą. Przykładowo, jeżeli sprzedajemy na co dzień świece, to możemy zobaczyć, jak prowadzą sklepy z drobnymi elementami dekoracyjnymi, albo perfumerie. Może dać Ci to bardzo dużo ciekawych pomysłów, które pozwolą wyróżnić Twój biznes.
Macierz
Mając już wybrane konkretne firmy, dobrze jest przygotować macierz odpowiedzi. Naszymi wierszami będą firmy, a kolumnami odpowiednie pytania. Odpowiedzi mogą być tekstowe albo oparte na skali. Może to też zależeć od pytania – ważne, żebyśmy szybko zobaczyli efekty naszego benchmarku.
Ciekawym eksperymentem może być stworzenie tzw. wykresów pajączkowych, które pozwolą Ci szybko zrozumieć, w czym każda marka ma przewagę. Przykład takich diagramów znajdziesz poniżej.
Priorytety
Cały benchmark jest nic nie warty, jeżeli nie powstanie z niego lista zmian, którą planujesz wprowadzić w sklepie. Po spędzeniu kilku godzin na cudzych stronach, nasiąknięty inspiracjami i głodny zmiany, prawdopodobnie stworzysz listę kilkunastu / kilkudziesięciu zmian, które chciałbyś od zaraz wprowadzić w swoim sklepie. Nie tędy droga. Nie da się wszystkiego osiągnąć od razu – znacznie lepiej postąpisz, jeżeli ustalisz priorytety tych zadań, od najważniejszych do tych fajnych, ale nie koniecznych. Tutaj z pomocą może Ci przyjść metoda MoSCoW, czyli skrót od:
- Must – te które muszą być jak najszybciej dodane w sklepie;
- Should – te które powinny być dosyć szybko dodane w sklepie;
- Could – te które można dodać, ale nie jest to nic pilnego;
- Won’t – te które, póki co pomijamy, nic wielkiego się nie stanie, jak ich nie wprowadzimy;
Dzięki za przeczytanie artykułu. Mam nadzieję, że uda się Wam zastosować niektóre linki i metody, które tutaj znaleźliście do rozwoju Waszego sklepu. Do następnego:)