Na co dzień pracuję w software-housie zajmującym się tworzeniem sklepów internetowych. Byłem odpowiedzialny za przygotowanie setek wycen dla Klientów, o różnym stopniu złożoności – od małych sklepów na szablonie po dedykowane platformy B2B. Jest wiele elementów, które wycena sklepu online powinna zawierać, żeby potem uniknąć dodatkowych kosztów.
Chciałbym, żeby ten artykuł posłużył wszystkim tym, którzy chcą akurat wejść na rynek e-commerce lub zmieniają obecny sklep i są na etapie zbierania ofert od różnych firm.
Agencji interaktywnych jest na pęczki, niektóre mają więcej doświadczenia, inne mniej. Jedne są bardziej fair wobec Klienta, inne mniej. Żeby uniknąć więc sytuacji, gdzie po wdrożeniu sklepu okazuje się, że czeka Ciebie wydanie dodatkowych pieniędzy, żeby w ogóle móc wystartować – zapoznaj się z poniższą listą i upewnij się, czy są one w wycenie dostarczonej przez agencję.
Migracja linków SEO
Jeżeli przenosisz sklep z jednego rozwiązania na drugie (np. zmieniasz platformę sprzedażową), to kluczowe jest zachowanie ruchu organicznego, na który pracowałeś/aś tyle lat. Już tłumaczę – po zmianie platformy na pewno wystąpią pewne różnice w strukturze linków. Przykładowo w pierwszym sklepie Twój link do produktu mógł wyglądać tak: https://sklep.pl/kategoria/podkategoria/produkt.html, a w nowym: https://sklep.pl/kategoria/produkt.html – ta drobna różnica spowoduje, że wyszukiwarka nie będzie w stanie zlokalizować danej strony i stracisz cały ruch, który do niej prowadzi.
Różnice mogą być jednak bardziej subtelne. Część systemów generuje automatycznie tzw. url-key, czyli w skrócie ostatnią część adresu url (wskazującą na konkretny produkt, np. …/produkt-niebieski.html) – jeżeli ta część zmieni się nawet o jeden znak, to Google nie będzie wiedział gdzie go szukać. Uzna, że tego produktu już nie ma w systemie, więc nie będzie do niego linkował.
Żeby uniknąć takiej sytuacji, należy przygotować listę 100–200 najczęściej odwiedzanych stron w naszym sklepie i dla każdej z nich upewnić się, czy link w nowym sklepie będzie identyczny. Jeżeli nie, to należy przygotować odpowiednie przekierowanie (można to zrobić po stronie serwera, lub w niektórych platformach w panelu administracyjnym). Dzięki temu zachowamy większość ruchu organicznego na naszej witrynie.
Certyfikat SSL
Warto upewnić się, czy wycena sklepu online zawiera zarówno ew. przekierowanie domeny (jeżeli zmieniamy serwer), jak i zainstalowanie certyfikatu SSL. Samo zadanie jest stosunkowo proste, ale często o rzeczach prostych się zapomina. Dlaczego SSL ma znaczenie? Brak certyfikatu oznacza, że strona jest niezabezpieczona, ale od strony właściciela sklepu oznacza to tyle, co:
- Google penalizuje strony bez certyfikatu SSL
- Większość przeglądarek blokuje treści bez tego certyfikatu
W praktyce brak/nieaktualny certyfikat SSL oznacza tyle, że możesz się spodziewać utraty 90% ruchu na stronie. Mała rzecz, a cieszy.
W wycenie powinno być też zapisane, kto zapewnia certyfikat (wiąże się to z kosztem – od kilkudziesięciu do nawet kilku tysięcy złotych) oraz to, jaki mamy zapewniony typ certyfikatu.
Szablon e-mail oraz serwer mailowy
Stawiamy sklep. Przygotowaliśmy szablon. Wgraliśmy produkty i podłączyliśmy płatności/dostawę. Składamy pierwsze zamówienie…a tam e-mail po angielsku bez żadnego związku wizualnego z naszym sklepem. Co się stało?
Większość systemów e-commerce zapewnia obsługę maili transakcyjnych. Ich design pozostawia jednak zazwyczaj wiele do życzenia. Warto się upewnić u agencji, że ich wycena zakłada również przygotowanie szablonu maili transakcyjnych (wystarczy jeden szablon) oraz konfigurację tych maili. Innymi słowy – że maile wychodzące z systemu będą ładne i że będą przychodziły w odpowiednim czasie.
Pozostaje też kwestia samego serwera obsługującego ich wysyłkę. Komunikacja z Klientem to podstawa – jeżeli ktoś złoży zamówienie, a nie dostanie potwierdzenia, to możemy się spodziewać dodatkowej ręcznej pracy z potwierdzaniem go przez telefon. Sprawdźcie, proszę, czy Wasza wycena zakłada konfigurację maili transakcyjnych.
Licencje
Prosta sprawa – często wycena sklepu online przedstawiana przez agencję interaktywną zawiera tylko rzeczywistą pracę, którą muszą wykonać, a pomija dodatkowe koszty licencji.
Nawet niewielkie koszty, takie jak:
- Koszt certyfikatu SSL
- Koszt modułu do integracji z Allegro
- Koszt modułu do obsługi logistyki
- Koszt zaawansowanego silnika wyszukiwania
mogą generować sumarycznie kwoty rzędu kilku tysięcy złotych.
Pozostaje też kwestia cyklicznych kosztów m.in. za samą platformę e-commerce. Jeżeli decydujemy się na pracę na platformie w modelu SaaS (czyli z miesięczną opłatą) lub pracę na platformie klasy Enterprise (z roczną/wieloletnią licencją), to nie mówimy tutaj już o małych kosztach, ale o kwotach sięgających kilkudziesięciu tysięcy złotych rocznie (przykładowo roczny koszt licencji Magento 2 Commerce kształtuje się na poziomie 80 000 zł).
Agencje nie lubią umieszczać tych danych w swoich zestawieniach, ponieważ “zawyża” to sztucznie koszty wdrożenia, ale będąc właścicielem sklepu, należy o tym pamiętać.
Konfiguracja modułu
Jeżeli mamy w naszym systemie do zainstalowania moduły to warto zainteresować się, kto będzie stroną odpowiedzialną za ich konfigurację. Innymi słowy – czy jak otrzymamy projekt, to możemy od razu z niego korzystać, czy musimy jeszcze poświęcić kilkanaście dni na zgłębienie instrukcji i konfigurację modułów dostępnych w sklepie.
Są takie elementy, które konfiguruje się prosto i nie wymagają szczególnej wiedzy, ale przy bardziej złożonych modułach np. do zarządzania SEO, integracji międzyplatformowej (np. baselinker), albo systemach marketing automation, wymagany jest specjalistyczny know-how. Warto upewnić się, czy wiemy, za co płacimy.
Google Tag Manager/ Google Analytics/ Google Search Console
Cały świat e-commerce stoi na Google’u. Nie spotkałem jeszcze Klienta, który chciałby zrezygnować z Google Analytics na rzecz innego narzędzia, co najwyżej takich, którzy korzystają dodatkowo z narzędzi referencyjnych. Są wiec 3 elementy, które warto mieć w naszym sklepie:
- Google Tag Manager – pomoże Ci zarządzać wszystkimi skryptami na stronie bez pomocy programisty
- Google Analytics – pomoże Ci zbierać dane o użytkownikach/zakupach/działaniu poszczególnych stron. Jeżeli mamy Google Tag Managera, to Google Analytics wgrywa się bezpośrednio w panelu GTM.
- Google Search Console – deklaruje, że jesteśmy właścicielami strony, pozwala analizować ruch, zindeksować stronę, a także znaleźć ew. błędy ze stroną
Sprawdź czy Twoja wycena sklepu online zawiera te elementy.
Ciasteczka
Ponownie drobna rzecz, o której łatwo zapomnieć. Zazwyczaj jest to automatycznie wbudowane w system lub wymaga bardzo niewielkich nakładów pracy, ale po co mamy sobie o tym przypominać, kiedy już skończyła się gwarancja, jak można wdrożyć to na samym początku.
Szkolenie/dokumentacja
Jeżeli zmieniamy platformę, będziemy pracowali na nowym narzędziu. Narzędziu, które działa inaczej niż to którego używaliśmy do tej pory. Warto więc zapewnić sobie w wycenie szkolenie dla administratorów, które wyjaśni, jak mają z niego korzystać – co robić/czego nie robić.
Wydaje się to banalne, ale warto agencji zadać kilka pytań dotyczących szkolenia:
- Gdzie będzie miało miejsce?
- Dla ilu osób?
- Czy będą zapewnione materiały (np. instrukcja obsługi)?
Hosting
Zauważyłem, że w moim przypadku to zazwyczaj ja dopytywałem Klienta o to, czy potrzebuje hostingu. Zazwyczaj są na to przygotowani i dają prostą odpowiedź – tak/nie. Zdarzają się jednak jednostki, które rzeczywiście nie brały tego pod uwagę podczas tworzenia swojej wizji sklepu, a jest o czym myśleć.
Hosting może być kosztowny – w zależności od systemu będzie nas kosztował od kilkuset do kilku tysięcy złotych miesięcznie. Jest więc to zdecydowanie wydatek, który musimy wziąć pod uwagę przy biznesplanie.
To jednak niejedyne pytanie, które warto sobie postawić.
- Z jakiego dostawcy korzystać?
- Czy ma to być serwer dedykowany/VPS czy w chmurze?
- Jaka ma być konfiguracja tego serwera?
- Czy jeżeli zapewnię własny hosting, agencja doradzi mi jaki mam wybrać?
Ogólnie rzecz biorąc, nie ma nic złego w samodzielnym wyborze serwerowni – w szczególności, jeżeli jesteśmy dosyć technicznymi osobami. Korzystanie z serwerów oferowanych przez agencję interaktywną ma jednak jedną dużą zaletę – będzie to dla Was jedyne miejsce kontaktu. Jeżeli cokolwiek będzie działo się ze sklepem (niestabilny serwer/błędy na stronie) – zawsze będziecie kontaktowali się z jedną i tą samą firmą.
Import/migracja produktów
Jeżeli chcemy sobie oszczędzić ogromnej liczby godzin nad ręcznym wprowadzaniem tysięcy produktów do systemu, trzeba upewnić się, czy w wycenie jest zawarta migracja/import produktów.
Warto zwrócić uwagę, że eksport produktów z jednego systemu i import do drugiego wcale nie musi być trywialny. Mogą one być w innym formacie/hierarchii i generować dużo problemów przy imporcie. W przypadku migracji z jednej platformy na drugą warto, żeby to agencja odpowiadała za ten proces.
–
Dzięki wielkie za dotarcie do końca artykułu. Mam nadzieję, że okażę się on dla Was przydatny i pomoże Wam uniknąć przykrych sytuacji podczas przeprawy, jaką jest budowanie swojego imperium e-commerce.
Dwa pytania na koniec, koniecznie podzielcie się uwagami w komentarzach:
- Czy po przeczytaniu powyższego tekstu poprosiliście o doprecyzowanie wyceny? O jaki punkt chodziło?
- Czy zdarzyło się Wam mieć nieprzyjemne doświadczenia, gdzie coś co zakładaliście że będzie w wycenie, nie zostało w niej ujęte?